🐋 Nie Mam Z Kim Porozmawiac

Wprowadzimy więc nową prawdę: nic nie jest lepsze w tym pierwszym. Zasada nr 2. Nie bądź sprytny, zwłaszcza jeśli nie rozumiesz tematu . Nie zachowuj się arogancko i nękaj nos w kontaktach z ludźmi. Ogólnie rzecz biorąc, nie uważaj się za lepszego lub bardziej interesującego od innych, bez względu na płeć. Dzień dobry, Doradzałabym Panu wizytę u psychologa seksuologa, gdyż jedno nie wyklucza drugiego i seksuologami są przeważnie lekarze lub psycholodzy posiadający dodatkowe uprawnienia w tym zakresie. Podejrzewam, że nie tylko Pan ma takie trudności i polecałabym próbę częściowego chociażby rozgraniczenia sfery religijnej oraz seksualnej. Potrzeby seksualne są czymś naturalnym dla człowieka i nie warto potępiać siebie za problemy związane z frustracją seksualną. Sądzę, że seksuolog mógłby naprawdę Panu pomóc i to dobrze, że zadał Pan to pytanie w tym miejscu. Mam nadzieję, że kontakt ze specjalistą przyniesie Panu ulgę. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Kulczycka
nie mam z kim jednak jechac do kardiologa i nie wiem co robic, bo rejestracja byla do 11 dzisiaj i nwm czy odbiora a numer bezposrednio do lekarki nie mam wiec jak mam to zalatwic.. 09 Mar 2023 13:09:13
Odpowiedzi wszystko zalezy od nastawieniaotworz sie na ludzi, nie mowie ze masz sie poznawac z byle kim od razu i zyskac mase przyjaciol i bedzie fajnie, ale wystarczy byc pozytywniej nastawionym do swiata wtedy bedziesz bardziej przyciagac ludzi, bedzie wieksza szansa na zawarcie jakiejs nowej znajomoscipo prostu zmien myslenie, tylko tyle i az tyle, ale chyba stac cie na to?;] blocked odpowiedział(a) o 21:57 Tez jestem nieśmiała, ale ja mam jedną przyjaciółkę ( taka od serca)Bardzo ci współczuje,ja sama zawiodłam się na swoim dawnym przyjacielu...Może spróbuj skupić się na jednej osobie i spędzaj z nią jak najwięcej czasu i porozmawiaj o zaistniałej sytuacji, np. tą twoja przyjaciółką?Powodzenia :) blocked odpowiedział(a) o 21:58 Nieśmiałość nie jest zła, ale bez wątpienia utrudnia to relacje interpersonalne. Nie łam się - w końcu trafisz na kogoś, z kim będzie ci dobrze pogadać. Nic na siłę. Jeśli chcesz czasem z kimś poklikać, albo się poradzić - wal do mnie na profilu. Na pewno ci odpiszę. PozdrO! Jeżeli chcesz to zawsze możesz porozmawiać ze mną to nie to samo co kontakt z kimś face to face, ale skoro jesteś taki nieśmiały, może byc to dla Ciebie dobrą alternatywą. Ja np. nienawidzę poznawać nowych ludzi, robię się spięta, nie sprawia mi to jakiejś szczególnej przyjemności. Wolę przebywać w zaufanym kręgu, lub być całkiem sama, niz być zmuszana do poznania nowych ludzi:) Może i dziwne ale taka już jestem. Nieśmiałość to pewnie jakiś powód takiego a nie innego mojego zachowania. Także jak coś kontakt do mnie masz, śmiało możesz pisać, wyżalić się, lub cokolwiek będziesz chciał, chętnie ci doradzę i pomogę w każdej sytuacji, w miarę moich możliwości :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Synonimy słowa „porozmawiać” z podziałem na grupy znaczeniowe . Lista najważniejszych kontekstów tematycznych dla wyrazów bliskoznacznych słowa porozmawiać: » porozmawiać - jako określenie prowadzonej konwersacji » porozmawiać - w kontekście przeprowadzonej rozmowy » porozmawiać - w odniesieniu do rozmowy o czymś zapytał(a) o 20:25 Z kim mogę porozmawiać o moich problemach? Sprawa wygląda tak:-okaleczam się od pewnego czasu,-mam depresje, ale nie taką jak te wszystkie pokemony typu"zerwał ze mną chłopak, jestem smutna przed 1 dzień i mówię że mam depresje" ale wręcz rozwala mnie od środka, codziennie płaczę, mam trudności z zasypaniem, czuję się oceniana nawet przez najbliższe mi osoby, nie widzę żadnego sensu życia, czuję się bezwartościowa nie pamiętam kiedy byłam ostatnio szczęśliwa,- od czasu do czasu mam myśli samobójcze, myślę, że gdybym umarła ludzkość miałaby o jeden problem mniejNie piszcie mi "pogadaj z najlepszą przyajciółką ona cię zrozumie" moja "najlepsza przyjaciółka" jest coraz bardziej chamska dla mnie i kompletnie jej nie ufam. A prawdziwa przyjaciółka mieszka w Anglii, mogę sie z nią kontaktować tylko przez skypa, już z nią rozmawiałam, ale zawsze się boje, że ktoś z rodziny podczas naszej rozmowy może wejść do pokoju i wszystko usłyszeć...Z rodzicami raczej nie porozmawiam o tym, ze się tnę i nie chcę żyć...W takim razie kto mi zostaje? Odpowiedzi wikuska odpowiedział(a) o 20:26 W takim razie polecam psychologa. Zawsze możesz gdzieś wyjść np. do parku czy w jakieś miejsce gdzie nikogo nie ma i pogadać z przyjaciółką przez skype. Bardzo pomaga pisanie dziennika :) majka026 odpowiedział(a) o 20:28 Oczywiste jest to że pomoże ci psycholog ale żeby się z nim skontaktowac potrzebujesz rodzica wiec to tez odpada ... chyba ze masz juz 18 lat to nie ma problemu . Możesz porozmawiac z osobą którą znasz od niedawna a widzisz ze moze miec inne podejscie do swita od cb : spróbuj nie musi to byc od razu przyjazn wystarczy koleżeństwo Mrau . odpowiedział(a) o 20:30 Możesz iść do psychologa, ale jeśli chcesz może do mnie napisać. Pewnie jestem o dużo młodsza, ale z powodu sytuacji rodzinnej, miałam te same nie chcę Cię zmuszać, ale rozumiem co masz na myśli. 123456z1 odpowiedział(a) o 20:30 Słuchaj ja na twoim miejscu pogadałabym z nią albo gdy rodziców nie ma albo przez telefon. Proponuje ci zacznij pisać pięciu latach daj go osobie której najbardziej jeśli chcesz pogadać z kimś anonimowo wejdź na stronę jeśli wolisz pogadać zemną to oto mój adres e-mail ( dexster2001@ ) Mam nadzieje że pomogłam :) Nie będę pisać żybyś rozmawiała ze swoja przyjaciółką bo czasem nawet ona nie pomoże. Wiesz, okaleczenie się to nie jest taka prosta sprawa, bo będziesz miała jeszcze więcej kłopotów i problemów. Na twoim miejscu (z resztą zależy gdzie mieszkasz) może mogłabyś wyskoczyć gdzieś z przyjaciółmi np. do pizzeri albo do jakiegoś fast fooda żeby sie rozerwać, zapomniec o przeszłości, urwać - wyrwać się gdzieś lub posiedzieć w domu i swoje problemy przelać na kartkę, czyli napisać o sobie i o problemach. Nie możesz też ciągle się poddawać, nie możesz płakać,okaleczać się, ani myśleć o samobójstwie. Mósisz być silną dziewczyną i wziąść się w garść. Wiesz pomyślisz sobie że nie znam Cię ani nie pisałam nigdy z Tobą ale nie pierwszy raz spotkałam się z taką osobą i powiem ci szczerze że przechodzisz średni etap załamania, i bardzo mi Ciebie wierzę w Ciebie i pamietaj nie poddawaj się, zapomnij o przeszłosci zacznij nowy rozdział i baw się masz jeszcze długie długie lata przed sobą i dopiero wtedy się nauczysz co to są załamania a teraz zapomnij o tym i baw się! Życzę Ci wszystkiego dobrego i szczęścia na Twojej drodze! ;D GooD ; * odpowiedział(a) o 20:26 Zadzwoń pod 11611 :* Darmowy anonimowy telefon dla młodzieży :*[LINK] - masz aska ? wejdz warchlak odpowiedział(a) o 21:16 Psycholog szkolny, tylko musisz się liczyć z tym, że powie Twoim rodzicom o samookaleczaniu i myślach samobójczych. Możesz też powiedzieć rodzicom, żeby zapisali Cię do jakiegoś terapeuty, ale on również ma obowiązek powiedzieć im o tym co zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. Jeśli nie to może z kimś z rodziny? Możesz popisać ze mną jak chcesz :>, zaproś do znajomych. Jesli jest ktos kto chcialby porozmawiac z kims kto troche w zyciu przezyl i pomagal juz wielu osoba zapraszam na nowa stonke na facebooku "Caly swiat przeciwko mnie i ja przeciwko swiatu " mi naprawde pomogla gdy moze zycie stacilo sens i chcialam ze soba skonczyc Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Tesknie za rodzina, nie mam z kim porozmawiac i czuje sie strasznie osamotniona, jak prosze go o rozmowe, mowi, ze tworze sobie sama problemy i za duzo wymagam, wiekszosc czasu ze soba nie rozmawiamy, nie mamy o czym, wszystkie tematu kancza sie na pieniadzach, maz ma duzo oszczzednosci i interesuje sie gielda, gospodrka, itp. ale zycie to
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-31 22:12:18 Monika13577 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-31 Posty: 4 Temat: nie mam z kim porozmawiaćWitam mam 18 lat i chciałabym znaleźć osobę w podobnym a najlepiej starszym wieku żeby z nią pogadać Mam nadzieję że ktoś znajdzie czas aby porozmawiać, pozdrawiam 2 Odpowiedź przez Fortuna 2013-05-31 22:33:17 Ostatnio edytowany przez Fortuna (2013-05-31 22:34:14) Fortuna Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-17 Posty: 133 Odp: nie mam z kim porozmawiać Chcesz porozmawiać na forum czy na priv? O czym chciałabyś porozmawiać? "Nikt Cię nie przekona, jak nie wierzysz, że warto.." 3 Odpowiedź przez Monika13577 2013-05-31 22:35:50 Monika13577 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-31 Posty: 4 Odp: nie mam z kim porozmawiaćSzczerze to wolała bym na priv. Chciała bym porozmawiać o moich problemach, nie są one jakieś bardzo wielkie ale nie mam z kim o nich porozmawiać. I już mnie to trochę przytłacza. 4 Odpowiedź przez Mati90 2013-05-31 22:38:09 Mati90 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-16 Posty: 14 Wiek: 22 Odp: nie mam z kim porozmawiaćWitam jeśli nie przeszkadza ci to że jestem facetem to z chęcią pogadam GG 6143809 lub priv 5 Odpowiedź przez agnik 2013-05-31 22:46:13 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie mam z kim porozmawiać Napisz o czym chcesz porozmawiać to łatwiej znajdziesz chętne osoby GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 6 Odpowiedź przez pch 2013-05-31 22:49:08 pch Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-31 Posty: 3 Odp: nie mam z kim porozmawiać witaj, jestem chłopakiem, mam niecałe 18 lat, pogadam na wszelkie tematy i będę służyć radą. 7 Odpowiedź przez Lawena 2013-05-31 22:52:12 Lawena Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-30 Posty: 141 Wiek: 23 Odp: nie mam z kim porozmawiać Monika13577 napisał/a:Witam mam 18 lat i chciałabym znaleźć osobę w podobnym a najlepiej starszym wieku żeby z nią pogadać Mam nadzieję że ktoś znajdzie czas aby porozmawiać, pozdrawiam Hej, Jeśli chcesz napisz do mnie e-maila @ chętnie z tobą porozmawiam Pozdrawiam ''Jest tyl­ko jed­no szczęście w życiu, kochać i być kochanym'' - George Sand 8 Odpowiedź przez PiotrrtoiP 2013-06-02 12:34:57 PiotrrtoiP Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-08 Posty: 375 Odp: nie mam z kim porozmawiaćdo mnie też możesz się zwrócić z pytaniem jeżeli wiek odpowiada 9 Odpowiedź przez zakopianka 2014-03-06 09:55:23 zakopianka Niewinne początki Nieaktywny Zawód: przedstawicielka Zarejestrowany: 2014-03-05 Posty: 3 Wiek: 24 Odp: nie mam z kim porozmawiać Hej?mam problem i nie mam zkim pogadać? jestem w kiepskiej sytuacji..mam chłopaka który jest po rozwodzie i ma dwójkę dzieci ktore oczywiście sa z matka a on ma stały kontakt z starzy nie akceptuja mojego zwiazku bo jest rozwodnikiem, ale my sie bardzo kochamy i wspieramy wzajemnie ale oni tego nie widzą. Zabraniają mi sie z nim spotykać a jak wyjde z domu to sa setki telefonów od nich. Chciałabym postawić na swoim i przeciwstawic sie im zeby mi dali swiety spokój ale mój ojciec ma nie równo pod sufitem i cały czas mnie denerwuje i wkurza tym swoim gadaniem ze mam sobie znaleśc innego całkiem normalnego bez zobowiązań ale im jest tak trudno pojąć ze ja nie chce innego bo ja juz wiele planów by z nim zamieszkać i ułozyc z nim życie ale starzy nie chcą mi na to pozwolić a nawet wyjechać do pracy tam gdzie on pracuje albo odpoczac co bardzo by mi sie przydło bo dosc przeszłam z rodzicami ale NIE bo starzy tak chcą zeby było wiem co tez w tej sytuacji robić bo bardzo mi jest MI COS DORADZIC:-) 10 Odpowiedź przez Marietta54 2014-03-06 14:33:30 Marietta54 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-02 Posty: 453 Odp: nie mam z kim porozmawiaćZakopianka , a ile masz lat ? 11 Odpowiedź przez Eternity 2014-03-07 01:55:18 Eternity Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-20 Posty: 52 Odp: nie mam z kim porozmawiać Zakopianka, spróbuj zrozumiec swoich rodziców, którzy zwyczajnie się niepokoją o Ciebie. Czy Twoj partner jest starszy? Podejrzewam, ze tak. Ty jestes młodą dziewczyną, panujesz się w związek z facetem, ktory ma zobowiązania w stosunku do swoich dzieci i ich matki. One zawsze będą dla niego najważniejsze. Jestes gotowa wejść w relacje z kimś, na kim spoczywa taka wielka odpowiedzialność? Nie wiem jak długo są po rozwodzie i ile lat mają dzieciaki, ale im mniej czasu upłynęło i im dzieci sa młodsze, tym bedzie trudniej. I tylko sny nasze nie zostały upokorzone 12 Odpowiedź przez Natalia123423 2014-03-07 23:07:07 Natalia123423 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-22 Posty: 273 Odp: nie mam z kim porozmawiaćjak chcesz to pisz na maila chętnie cię wysłucham 13 Odpowiedź przez justi40 2014-03-23 16:06:37 justi40 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-19 Posty: 17 Odp: nie mam z kim porozmawiaćwitaj jestem dużo starsza ale jesli Tobie to nie przeszkadza to mozemy pogadać..;)to moje gg 47600618 14 Odpowiedź przez black_sheep 2014-11-16 00:01:31 black_sheep Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-15 Posty: 2 Wiek: 19 Odp: nie mam z kim porozmawiaćCześć wszystkim. Jestem tu nowa, jak widać. Postanowiłam dołączyć do was, ponieważ w realnym życiu nie mam nikogo z kim mogłabym otwarcie i szczerze porozmawiać o swoich problemach. Tak w skrócie od dwóch lat dzieje się ze mną coś dziwnego. Źle się czuję, mam zawroty głowy, pocą mi się dłonie, mam wrażenie, że zaraz zemdleje, ale nie zdarzyło mi się to jeszcze. Robiłam jakiś czas temu badania, wszystko wyszło dobrze. Podejrzewam, ze to nerwica, a najgorsze jest to, ze chyba ostatnio dopadła mnie też depresja. Ciągle płaczę i zastanawiam się jak mam dalej funkcjonować skoro dopadają mnie takie stany. 15 Odpowiedź przez thepass 2014-11-16 00:11:38 thepass Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 8,853 Odp: nie mam z kim porozmawiać To teraz się przyznaj od czego jesteś uzależniona że Cie to dopadło ? Opinii innych, czy coś gorszego? 'She's the kind of girl you dream of'"Mało pewne siebie kobiety zawsze będą biec za tym, czego nie mogą mieć, szukać czegoś czego nie ma."Nie ma możliwości obdarzenia najgłębszym uczuciem jakim dysponuje człowiek, kogoś, kto nie jest dla ciebie dobry i traktuje cie nie tak jak byś chciał. Zakochanie w wyobrażeniach.|Tylko pod mailem| 16 Odpowiedź przez black_sheep 2014-11-16 00:16:06 black_sheep Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-15 Posty: 2 Wiek: 19 Odp: nie mam z kim porozmawiaćNie jestem uzależniona od niczego. Nie palę papierosów, nigdy nie miałam skręta w ustach, ani niczego gorszego. Nie wiem może to jest spowodowane sytuacją w domu, ale z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Czasem myślę, że nie dam tak dłużej rady. 17 Odpowiedź przez tamilla 2014-11-16 01:32:57 tamilla Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-07 Posty: 524 Wiek: 20 Odp: nie mam z kim porozmawiaćhej ! piszcie do mnie witam ze Slaska 18 Odpowiedź przez micke82 2014-11-16 01:42:02 micke82 Net-facet Nieaktywny Zawód: różnie bywa Zarejestrowany: 2013-09-26 Posty: 211 Wiek: rocznik 1982 Odp: nie mam z kim porozmawiać black_sheep napisał/a:Robiłam jakiś czas temu badania, wszystko wyszło dobrze. Podejrzewam, ze to nerwica, a najgorsze jest to, ze chyba ostatnio dopadła mnie też depresja. Ciągle płaczę i zastanawiam się jak mam dalej funkcjonować skoro dopadają mnie takie badania nic nie wykazują to możliwe że problem ma podłoże psychiczne. Udaj się do psychologa i opowiedz mu o swoich problemach. Spokojnie, nie ma się czego wstydzić, psycholog to nie psychiatra, do wariatkowa Cię nie wyśle Możliwe że masz jakieś zaburzenia hormonalne choć właśnie nie wiem czy to by w badaniach nie wyszło. Też zależy jakie badania robiłaś. Ale wg mnie najlepiej jest zacząć właśnie od psychologa jako że objawy o jakich piszesz sugerują właśnie jakiś stan depresyjny. On podpowie co dalej, ewentualnie skieruje do konkretnego lekarza specjalisty. 19 Odpowiedź przez milenka200951 2014-11-18 23:24:23 milenka200951 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-18 Posty: 1 Odp: nie mam z kim porozmawiaćTeż mam 18 lat jak ty i też mam problemy. Przez które nocami płacze nie mam też również z kim o tym porozmawiac:-( 20 Odpowiedź przez monika12345678 2014-11-22 17:28:58 monika12345678 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-14 Posty: 8 Odp: nie mam z kim porozmawiać milenka200951 napisał/a:Też mam 18 lat jak ty i też mam problemy. Przez które nocami płacze nie mam też również z kim o tym porozmawiac:-(hej a gdzie bys chciala gadac 21 Odpowiedź przez kimiki 2014-11-22 18:41:49 Ostatnio edytowany przez kimiki (2014-11-22 18:43:14) kimiki Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-22 Posty: 15 Odp: nie mam z kim porozmawiać black_sheep Robiłam jakiś czas temu badania, wszystko wyszło dobrze. Podejrzewam, ze to nerwica, a najgorsze jest to, ze chyba ostatnio dopadła mnie też depresja. Ciągle płaczę i zastanawiam się jak mam dalej funkcjonować skoro dopadają mnie takie stany. Ja bylam w podobnej sytuacji do Twojej, ale udalo mi sie z tego wyjsc. Jesli chcesz to napisz mozemy porozmawiac. A co do tego co piszesz to po pierwsze idz do psychologa( ja poszlam od razu jak tylko zauwazylam ten "dziwny" stan u siebie), nie masz sie co bac, pamietaj ze psycholog jest po to zeby ci pomoc. Poza tym na taki stan w jakim obecnie sie znajdujesz ma wplyw bardzo wiele czynnikow o ktorych nawet nie wiesz i ktore nie wyjda w badaniach. Ja tez robiac badania bylam pewna ze wszystko sie wyjasni, i ze jak otrzymam wyniki to bede wiedziala. Tymczasem bylo odwrotnie. niczego sie nie dowiedzialam, badania byly ok. Trzymam kciuki i pamietaj zacznij od wizyty u psychologa, nie zwlekaj z nia. Gdybys chciala porozmawiac na priv to napisz. Pozdrawiam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Gdy czujesz, że nie masz z kim porozmawiać, po prostu zarejestruj się na Now&Me i wypuść to wszystko na zewnątrz. Bądź częścią nieosądzającej, integrującej i przyjaznej społeczności. To piękne miejsce do bycia, ciepła rodzina, która ma twoje plecy.
Cześć. Dobrze trafiłaś. Człowiek staje się legendą nie dzięki temu, co wie, ani dzięki temu, co osiągnął, ale za sprawą celów jakie sobie stawia - H. Kissinger, "Świat odbudowany: Metternich, Castlereagh i problemy pokoju 1812-1822." Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Możesz udać się do przychodni uzależnień, porozmawiać ze specjalistą, są również mityngi AA, spotkasz innych niepijących alkoholików, znających z autopsji. Pomoc jest, warto skorzystać, siebie ratować. Jestem Monika alkoholiczka. Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witam wszystkich i dziekuję za takie szybkie odp! No własnie chyba nie jestem gotowa jeszcze pójść do przychodni... Ale może znowu się oszukuje bo i tak mam przeczucie że znowu jutro sięgnę po alkohol. Do tego dość często przyjmuje inne środki jak leki nasenne czy kokainę :/ Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj, ofaja. Ja mam na imię Alicja i jestem alkoholiczką, trzeźwą dzięki profesjonalnej terapii, programowi 12 kroków i spotkaniom Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Pomoc jest, tylko trzeba przełamać swój strach, wstyd i poczucie winy, wyjść z domu i po tę pomoc sięgnąć. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum Co się jeszcze musi zadziać żebyś poszukała pomocy-realnej pomocy ? Tez tak się kiedyś odbijałem od własnej ściany,czekając na gotowość. Żyłem w iluzji ze sobie poradzę nie radziłem każdym piciem było tylko gorzej. Dopiero terapia i drugi alkoholik pokazały mi mnie w prawdziwym świetle. Doświadczenia innych trzeźwiejących-bezcenne. Jurek alkoholik. Pomagając sobie pomagasz innym. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na Forum Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci. Emilka Alkoholiczka Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. cześć uśmiechnąłem się pod wąsem z przekąsem na te słowa No własnie chyba nie jestem gotowa jeszcze pójść do przychodni.. wiele razy już czytałem to zdanie. Kiedy będziesz gotowa? Kiedy będzie ten umówiony znak,sygnał? A tam co tam, mała dziurka w zębie nie boli co będę głowę dentyście zawracał. Za tę wiadomość podziękował(a): jerzak, Alex75 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witam. Jerzy alkoholik. Początki zawsze są, trudne zaraz potem jest lepiej. Alkoholizm to choroba bywa... śmiertelna, to tak że proces... destrukcyjny. Mądrych wyborów. jeryho napisał: "A tam co tam, mała dziurka w zębie nie boli co będę głowę dentyście zawracał." "Chętnych los poprowadzi, niechętnych wlecze"- Seneka Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Ja tez swoj pierwszy krok zrobilam rejestrujac sie na forum, potem poszlam na miting AA i do dzis chodze i jestem trzezwa. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum To bardzo dobrze,że Jesteś tutaj z nami Jestem Waldek alkoholik. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ofaja Dziś nie piję, dlatego właśnie dziś robię dla siebie coś, za co podziękuję sobie w przyszłości. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum Rejestracja na forum to duży krok. Trzymam kciuki za Ciebie. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. No własnie chyba nie jestem gotowa jeszcze pójść do przychodni... Ale może znowu się oszukuje bo i tak mam przeczucie że znowu jutro sięgnę po alkohol. Do tego dość często przyjmuje inne środki jak leki nasenne czy kokainę :/ Moja droga to Ty sobie nieźle żonglujesz tą chemią mieszającą w głowie. Nie jesteś gotowa jeszcze? Znaczy - żal porzucić te wszystkie kochanki? Ja tam się wyspecjalizowałem w jednym. Jestem alkoholikiem i dodam od siebie, że ludzie z wiekiem pić przestają z tym, że dla wielu jest to wieko od trumny. Za tę wiadomość podziękował(a): Moni74, kris66, Alex75, marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj ofaja. Dobrze, że widzisz problem, to cenna zaleta Skorzystaj na początek z literatury dotyczącej tego jest. Warto zrobić podstawowe rozeznanie. Pamiętam, że z początku kupiłem sobie taki mini-niezbędnik o alkoholizmie. Jaką drogę do zdrowienia wybierzesz zależy od Ciebie. Życzę woli walki i optymizmu, bo porzucenie alkoholu, to nie smutna konieczność czy wyrok. To szansa na odkrycie nowego życia. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez JestSzansa. No własnie chyba nie jestem gotowa jeszcze pójść do przychodni... Ale może znowu się oszukuje bo i tak mam przeczucie że znowu jutro sięgnę po alkohol. Do tego dość często przyjmuje inne środki jak leki nasenne czy kokainę :/ Cześć ofaja. Już padło pytanie 'kiedy będziesz gotowa?". Jestem alkoholikiem i dopóki miałem wątpliwości ciągle był powód by nie przestać pić. W końcu było bardzo wygodnie z tym nastrojem gdy można było sobie poprawiać alkoholem samopoczucie. Kiedyś przestał poprawiać i również niezauważenie zwiększał i zwiększał cierpienie. Nie było żadnego błysku na niebie ani orkiestry strażackiej pod oknem. Niezauważenie zżerał moją wrażliwość. Mam również uzależnienie lekowe: to było dużo trudniejsze do odstawienia. Przez wiele lat regulowałem sobie samopoczucie prochami. Nie brałem w jakimś celu ale żeby brać. Bez nich piekło. Do tego jeszcze kokaina??!! Myślałem sobie że skoro jeszcze nie leżałem w rynsztoku, nie chodziłem zasikany po ulicy, nie piłem denaturatu, ani nie jadłem po śmietnikach, to jeszcze nie jestem gotowy. Gdy to wszystko się pojawiło też jeszcze nie byłem gotowy. Pojawiło się wszystko co możliwe w tej chorobie a ja nadal nie byłem gotowy. Do zaprzestania picia trzeba tę decyzję podjąć i całkowicie podporządkować się temu celowi. Odstawienia jest dla twardych ludzi. Ci do których się zwracasz o wsparcie to bohaterowie którzy dali radę. Nie wszystkim się udaje. Ci którzy mieli wątpliwości nie zaświadczą już jak bardzo się mylili. Nikt nie zmusi Ciebie do decyzji, ale jedynie można życzyć Tobie mądrości przy wyborze i determinacji w realizacji. Mądrze wybieraj. . Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Za tę wiadomość podziękował(a): Antea, olka, Alex75 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jestem trzeźwiejącą alkoholiczką od pięciu lat. Zaufałam zwycięzcą z tą chorobą. Nie ma kontrolowanego picia alkoholu. Pogody ducha Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Tłumaczenia w kontekście hasła "kim mam porozmawiać" z polskiego na angielski od Reverso Context: I z kim mam porozmawiać o tych kolejkach w ATM.
Czasami czujemy się uwięzieni i pogrążeni w bólu. W takim momentach myślimy: potrzebuję z kimś porozmawiać. Wygadać się, opowiedzieć o zmartwieniach.“Potrzebuję z kimś porozmawiać”. Każdy czasami tak czuje. W pewnych sytuacjach czujemy się przytłoczeni, emocje zasnuwają nam umysł, zasłaniają perspektywy, utrudniają oddychanie. Strach, niepokój, smutek…Co teraz?By rozwiać ciemne chmury takich myśli warto wybrać odpowiednią osobę. Nie każdy jest bowiem tego wart i nie każdy jest na to gotów. Możemy się pomylić szukając wsparcia u bliskich – partnera, przyjaciół, rodziny…Wystarczy jeden fałszywy ruch, a problem stanie się jeszcze każdy nadaje się do oferowania wsparcia i pocieszenia. Jeśli więc naprawdę potrzebujemy czegoś więcej niż zwykłej rozmowy, szukamy osób, które pokażą nam lustro i nie będą nas schronienia, gdzie możemy poczuć się bezpiecznie. Szukamy leku w postaci spojrzenia i obecności…Potrzebuję z kimś porozmawiać: dlaczego, z kim, jakNic nie definiuje istoty ludzkiej tak, jak jej zdolność do komunikacji. Jednak chociaż wszyscy posługujemy się kompetencjami językowymi, niekoniecznie umiemy komunikować emocje. Tu pojawiają się kłopoty. Trudno nam, bo nie nauczono nas mówić o bólu i takie jak to przeprowadzone na uniwersytecie w Purdue (USA) przez doktora Branta R. Burlesona wykazały, że wielkie znaczenie ma dla nas wsparcie emocjonalne ze strony bliskich. Należy jednak mieć na uwadze pewien detal: móc liczyć na wsparcie emocjonalne niekoniecznie oznacza móc “szczerze rozmawiać”. By lepiej to zrozumieć, posłużmy się przykładem. Możemy liczyć na bliskość i wsparcie emocjonalne partnera czy matki. Jednak gdy potrzebujemy z kimś porozmawiać, niekoniecznie są to najodpowiedniejsze osoby. Możemy na przykład nie chcieć im o czymś mówić albo po prostu nie potrafią dobrze doradzić, mimo że nas kochają. Przyjrzyjmy się temu warto rozmawiać, kiedy mamy się źle?Wydarzyło się coś trudnego, czujemy się przyparci do ściany, przytłoczeni, zestresowani, zmartwieni…Człowiek potrzebuje czasami się wygadać. To coś tak prostego, a tak potężnego; komunikowanie emocji stanowi tu najlepszą strategię: Pozwala poczuć sprawczość. Mówienie to pewna aktywność, coś pozytywnego i zdrowego. To zmiana, a zmiana jest zawsze dobra. Mówiąc, wyrzucasz informacje i zdejmujesz z siebie ich ciężar. Przy tym słuchasz sam siebie, a to pozwala się lepiej poznać. Gdy głośno nazywamy uczucia i emocje, zdajemy sobie sprawę, że sprawy nie mają się tak źle, jak się nam zdawało. Milczenie pogarsza sytuację i pogłębia zły stan. Mówienie uwalnia napięcie. Z kim?Nie z każdym da się porozmawiać. Trzeba o tym pamiętać. Czasami nasi bliscy nie potrafią nam pomóc. Przeanalizujmy to. Gdy chcemy porozmawiać o czymś, co nas boli lub martwi, potrzebujemy osoby, która uszanuje naszą prywatność. Ostatnie, co powinna zrobić to przekazać nasze wyznania komuś innemu. Nasz rozmówca powinien umieć słuchać. Nic więcej. Lepiej, jeśli zachowa swoją opinię dla siebie, nie będzie próbował dyskutować ani mówić, co by zrobił na naszym miejscu. Nie powinniśmy być oceniani ani krytykowani. Jeśli tak się zdarzy, tylko nam to zaszkodzi. Dobrze by było, gdyby nasz rozmówca posiadał cechy ułatwiające komunikację emocjonalną: empatię, umiejętność aktywnego słuchania, wrażliwość… Czasami może nam pomóc przyjaciel. Czasami jednak lepszym wyborem jest psycholog. Nie tylko posiada odpowiednią charakterystykę, ale też dysponuje narzędziami, które pomogą nam poradzić sobie z z kimś porozmawiać: od czego zacząć?“Gdy potrzebuję z kimś porozmawiać, nie zawsze wiem, od czego zacząć. Moja głowa pełna jest wrażeń, myśli i emocji. Czuję wyczerpanie. Sprawia ono, że w mojej głowie panuje chaos. Nie wiem, od czego zacząć”.To typowy stan u osób, które po raz pierwszy przychodzą na terapię lub po prostu otwierają się przed kimś. Dobrze więc mieć pod ręką pomocne strategie. Wyjaśnij, jak się czujesz w danym momencie, tu i teraz. Wyrzuć z siebie to, co w tobie siedzi. Nie wstydź się, jeśli twój głos drży. Nie martw się, jeśli popłyną łzy. Mów bez strachu – jesteś w bezpiecznym miejscu, a pokazywanie emocji to coś zdrowego i potrzebnego. Pomoże ci to. Powiedz, jak długo się tak czujesz. Spróbuj dotrzeć do źródła problemu i opowiedz o tym. Szukaj wyjaśnienia. Mów szczerze. Ukrywanie części faktów ci nie pomoże. To moment na wyrzucenie z siebie czegoś. Pozwól barierom opaść. Opowiadaj w pierwszej osobie. W ten sposób skanalizujesz emocje (czuję, boję się, uważam…) Patrz rozmówcy w oczy. Bliskość i ciepło drugiej osoby zapewnią ci komfort. Podsumowując, większości z nas zdarza się w życiu moment, gdy pojawia się potrzeba porozmawiania z kimś. Wybierzmy rozsądnie. Nie zapominajmy, że w takich sytuacjach najlepiej sprawdzają się może Cię zainteresować ...
Pizzaro. 29 grudnia 2011. Częsty problem, że człowiek czuje się samotny- ma jednego przyjaciela który nie ma wystarczająco dużo czasu by go poświęcać akurat Tobie czy to na rzecz chłopaka, czy czegokolwiek innego. Smutne, ale nie załamuj się staraj się utrzymywać dobre kontakty z rówieśnikami, znajdziesz w końcu jakąś ekipę Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-28 18:03:29 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Temat: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Witam wszytkie kobiety na forum, bardzo dlugo zastanawialam sie czy tutaj napisac z jednej strony wiem ze znajdzie sie ktos kto mnie zrozumie z drugiej zas znajdzie sie ktos kto mnie skrytykuje i byc moze narobi mi tym przykrosci jednak zaryzykuje. Weszlam w ten dzial bo jestem kobieta samotna mam 26 lat ale bardzo duzo w zyciu przeszlam, na chwile obecna jestem kobieta ktora ma dosc zabaw choc nigdy nie bylam szalona imprezowiczka, nigdy nie palilam nie brałam narkotykow nie lubie alkocholu w glowie mam wydaje mi sie poukladane jestem bardzo pracowita i nigdy w moim zyciu nie bylo takiej sytuacji abym byla bez dochodow, kiedy mialam 20 lat poznalam chlopaka z ktorym bylam w zwiazku ponad 3 lata po 2 latach zamieszkalismy razem i wtedy ujrzalam jaki to zly czlowiek, bil mnie ponizal naduzywal alkocholu nie chcial pracowac,i zdradzal z sasiadka. Kiedy juz go nakrylam zamieszkal z nia naprzeciwko grożąc mi ze mi zrobi krzywde, wtedy po raz pierwszy ucieklam za granice pracowalam tam prawie rok w wieku 24 lat wrocilam poznalam kolejnego mezczyzne ten rowniez pil oklamywal mnie kolejny zas byl nie odpowiedzialny w glowie yly mu tylko zabawy imprezy i tak dalej i tak dalej.... Mieszkam w bardzo malej miejscowosci gdzie kazdy niemal sie zna, ja sama zdaje sobie sprawe z tego ze na chwile obecna zanim kogos znajde zanim mu zaufam a nie wiadomo czy nam wyjdzie a moze jednak nie wyjdzie to minie sporo czasu moze i nawet 2-3 lata, od dawna a wlasciwie od 2 lat mysle o adopcji dziecka, zarabiam ładne pieniadze bo jezdze do niemiec odkladam na koncie swoje oszczednosci ale coz mi po tych pieniadzach kiedy wracam do domu a w nim cisza i mama ktora oglada serial w tv? Bardzo chciala bym miec dziecko ktore podbiegnie wyciagnie rączki i powie moja mamusia przyszla.... Przeciez nie moge powiedziec ani zamiescic ogloszenia w gazecie zeby ktos mnie zaplodnil kiedy tak wiele dzieciątek trafia do domow dziecka a ja mogla bym ktoremus dac dom i cala swoja milosc a jesli znajdzie w moim zyciu sie jakis mezczyzna to pokocha nas dwoje calym sercem, tylko ze ja z jednej strony mam 26 lat co w oczach osrodkow adopcyjnych widziane jest jako zwykla zachciewajka bo kolezanka ma i ja tez chce a z drugiej zas strony jestem blizej 30 jak dalej i czy mam szanse na adopcje dziecka ???? Nie jestem jakas zdesperowana kobieta ktora musi miec mezczyzne i dla niego zrobi wszytko, chce miec kogos o kogo mogla bym dbac dac mu cala swoja milosc i miec na kogo zarabiac by poslac do szkoly zapewnic przyszlosc sama wiem ze dam sobie rade a i moja mama mi pomoze kiedy bede chodzila do pracy bo jak zaadoptuje dziecko zrezygnuje z wyjazdow do niemiec prosze powiedzcie mi czy jestem jak to mowia starsze kobiety zwykla egoistka myslaca tylko o sobie ?????????? 2 Odpowiedź przez nuśkalol 2013-05-28 18:17:39 nuśkalol Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-15 Posty: 20 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(hej... dobrze cie rozumiem chociaż to nie taka dokładna sytuacja jak w moim życiu. Ja właśnie przez samotność dokonałam w życiu kilka złych wyborów których żałuje do dziś i to bardzo. Moim zdaniem powinnaś to dokładnie przemyśleć kilka razy, dziecko to odpowiedzialność jeszcze takie z domu dziecka ale to napewno wiesz. A co do facetów to bez komentarza. Normalnie ja takiego damskiego boksera czy takiego który ubliża i zdradza to bym udusiła. w każdym razie warto zaczekać na miłość która będzie spełnieniem twoich marzeń. Życze powodzenia. 3 Odpowiedź przez corka ramzesa 2013-05-28 19:01:48 corka ramzesa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 5 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(hej,przeczytałam twoją historię i uważam ,że jak na swój wiek(ja mam 31) to wiele w życiu przeszłaś a jednocześnie jestem pod duzym wrażeniem jak dobrze poradziłaś sobie z przeciwnościami i uparcie brniesz przed silną osobą i poradzisz sobie ze wszystkim w życiu bez względu na to co los do adopcji to uważam,że niestety ale masz małe szanse na to za względu na wiek,na to że jesteś sama i jak mniemam nie pracujesz pl,a gdyby nawet to twoje zarobki nie pozwoliłyby na i nie zapominajmy ,że taka procedura w naszym cudownym kraju trwa latami... Myślę że powinnaś jeszcze poczekać kilka lat,bo być może przeszłość szykuje dla ciebie niespodziankę w postaci prawdziwego faceta który da ci prawdziwe ciepło i tak że Bóg daje krzyżyki tym,co mogą je unieść,ty swoje już poniosłaś i teraz może być tylko lepiej:) pozdrawiam corka ramzesa 4 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 19:47:18 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( A to nie jest tak, że myślisz, że mając dziecko nie będziesz czuć się razy wpakowałaś się w związek z nieodpowiednim facetem. Czy w Twoim domu rodzinnym był alkohol i przemoc? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 5 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 20:55:19 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Dziekuje za odpowiedzi i zrozumienie, tak moj tato pil i bil mame ale ona nie byla z tych kobiet co mowily ale ja go kocham zaraz sie z nim rozwiodla jak mialam 7 lat, dlatego nie pchalam sie w takie zwiazki takich unikam dzis jak widze ze jakis mezczyzna pozwala sobie codziennie na piwko od razu rezygnuje mam te bariere swiadomosc ze od tego sie zaczyna, pracuje pracuje ciezko w niemczech przy starszych kobietach potrafie byc 3 miesiace w niemczech a na miesiac zjechac do polski z 12 tys zl potrafie wydac tylko tysiac aby zaoszczedic w razie gdyby udalo mi sie z adopcja poniewaz wiem ze takie dziecko nie moze miec niani tylko mame robie to po to aby moc wychowywac dziecko w pierwszych dniach kiedy bedziemy sie poznawac i by moc spokojnie szukac pracy bez obawy ze nie bedziemy mialy na mleko mam wysokie zarobki miesiecznie wplywa mi na konto ponad 4000 zł a ja nadal kupuje tanie buty na bazarze wlasnie poto by sie przygotowac a nie bezmyslnie podejmowac takie decyzje, wiele czytalam o adopcji wszedzie pisza ze wiek wskazany to mlody lub sredni dochody musza wynosic minimum 400 zł netto na osobe w rodzinie by moc normalnie dziecko utrzymac, czytalam wiele i wiele sie zmienilo nie sa juz wymagane osobne pokoiki z komputerem wiem tez ze osoby samotne rowniez sie staraja o adopcje a i nawet niepelnosprawne, ja na prawde wiem czego chce tylko boje sie ze ucieka mi czas a jest mi coraz trudniej zaufac komus z kim bym sie nie spotykala nawet jako spotkanie kolezenskie to w slowniku wiekszosci mezczyzn pojawia sie piwko trawka fajeczka i sa to mezczyzn czesto w wieku 26 -30 po [prostu nie wierze ze tak sie swiat zmienil ze nie ma juz mezczyzn ktorzy chca rodziny 6 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 20:58:52 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( A powiedz mi, czemu nie chcesz założyć własnej rodziny, takiej z mężem i dzieckiem? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 7 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 21:04:27 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Chciala bym ale bardzo ciezko znalezc mezczyzne ktory nie bedzie sie patrzyc na wyglad kobiety a na jej charakter, nie mam ani budowy ani buzi lalki barbie to musi dzialac w dwie strony, kogo bym nie poznala to tylko pali jakies trawsko albo pije ciagle piwo od tego sie zaczyna nie jest latwe poznac kogos kiedy mieszka sie w malej prowincjonalnej miejscowosci a latac po swiecie po imprezach i szukac to nie w moim stylu ja juz po prostu nie czuje sie nastolatka ktora pakuje plecak i jedzie nad morze z biletem w reku, nie wiem dlaczego tak mi jest bardzo ciezko nie jestem potworem ale gdzies tam nie jest mi dane szczescie 8 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 21:12:34 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Masz problem ponieważ wychowałaś się w takim a nie innym domu, często jest tak, że dzieci z rodzin alkoholowych wybierają na partnerów alkoholików, dzieci z domu z przemocą przemocowców. Chociaż nie chcą tego z całego serca powielają rodzinne taką przypadłością idzie się do terapeuty. A zwalanie wszystkiego na wygląd itd to tłumaczenie duperelami. Spróbuj zrobić porządek ze sobą a potem, może znajdziesz odpiedniego partnera i założysz sobie dziecka żeby mieć kogoś do kochania i żeby ktoś Cie kochał i całkowita rezygnacja ze związku "bo mi się nie uda, bo nie mam tego czy tamtego" jest po prostu bzdurą. Trochę mam wrażenie, że to dziecko dla Ciebie to wybawienie od problemów. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 9 Odpowiedź przez takaja87 2013-05-28 21:14:07 takaja87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-26 Posty: 674 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( na adopcje niestety masz małe szanse, samotna matka, mloda do tego pracujesz za dopiero 26 lat jeszcze tyle przed tobą. ja wiem że byś chciała kogoś poznać wartościowego najlepiej teraz już zaraz żeby on był i Cie kochał. Widzisz niektorzy znajdują miłość w wieku 20 lat inni muszą poczekać troszkę tez mam 26 lat, jestem w jakimś dziwnym związku i od jakiegoś czasu nie daje mi on szczęścia. musze się tylko wziąść w garsć i odejść zwyczajnie, jakoś w głebi duszy czuję ze czeka na mnie jeszcze ktoś lepszy kogo w końcu pokocham całym sercem. i Tobie życzę tego samego 10 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 21:36:34 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Nigdy nie powiele rodzinnego schematu bo od razu rezygnuje i nie brne w bloto moi dziadkowie ti idealny przyklad kochajacej rodziny mama odeszla od ojca jak bylam mala i dziadek byl dla mnie jak tato pokazal mi swiat bral mnie na wakacje mialam dobre dziecinstwo od 7 roku zycia, nie chce tez rezygnowac calkowicie ze zwiazku mysle ze jak juz mezczyzni wydorosleja to jak spotkam jakiegos odpowiedniego to pokocha i mnie i dziecko, ale jak piszecie chyba nie mam szans a z zagranicy od razu rezygnuje jak mi sie uda 11 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 23:07:57 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Nie chodzi mi tyle o tkwienie w takim związku ale czasem tak jest, że osoby o doświadczeniach jak Twoje, ciągnie do osób, które jak się po niedługim czasie okazuję, że partner jest niewiele warty. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 12 Odpowiedź przez Asterka10 2013-05-28 23:14:46 Asterka10 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-04 Posty: 3,562 Wiek: 42 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Myślę, że raczej to mężczyźni wyczuwają coś w takich kobietach i ciągną do nich. "Rzeczywiście tak jak księżyc, ludzie znają mnie tylko z jednej , jesiennej strony""We are all in the gutter, but some of us are looking at the stars" 13 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 23:21:55 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Też niewykluczone W różnych psychologicznych artykułach, które czytałam nie rozróżniano płci, a pisano o tym, że powielamy schemat z rodzinnego domu. I to nie tyczyło się wyłącznie takich przypadków jak picie czy bicie. Ale też taki gdzie w rodzinie były silne psychiczne kobiety (babcia-matka-córka), które na mężów i partnerów wybierały słabych mężczyzn, i takich różnych konfiguracji można mnożyć dużo Oczywiście nie należy przyjmować tego jako standard a jako możliwość. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 14 Odpowiedź przez 2013-05-28 23:22:39 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-22 Posty: 39 Wiek: 23 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Zgadzam się z resztą. Do tego zamiast dziecka narazie proponuję pieska jeśli nie chcesz czuć się samotna. 15 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 09:20:10 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Pieska ??? Wy chyba nie traktujecie mnie powaznie.... Ja wiem ze wiek 26 lat to mlody wiek ale tez taki w ktorym kobieta chyba doskonale wie co czuje nie jestem nastolatka nie chodze do szkoly. Wiem Agnik co masz na mysli jednak jak kobieta poznaje jakiegos faceta zawsze jest wiesz zauroczenie spotkanie potem sotykanie coraz czesciej nie wiemy co dzieje sie u tego czlowieka za zamknietymi drzwiami a dzis juz tylko maly procent mezczyzn nie zyje w taki sposob jak reszta, moda na urzywki na samochody i popis to sie powiela 16 Odpowiedź przez nazakręcie 2013-05-29 09:43:14 nazakręcie Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-14 Posty: 50 Wiek: 33 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Niestety, muszę Ci przyznać rację co do dzisiejszych mężczyzn. Też uważam, że trudno znaleźć kogoś wartościowego, z zasadami itd. Większość facetów, jeśli nawet nie piją, biją, palą boi się odpowiedzialności i woli się w pewnym momencie wycofać, albo pojawia się ktoś trzeci itd. Jeśli kobieta jest świadoma, czego chce uważam, że zdecydowanie się na dziecko wcale nie jest głupim pomysłem. Niestety u nas w kraju nie masz chyba szans Nie znam procedur, ale wydaje mi się, że może być ciężko. Mieszkam w Norwegii, córka moich znajomych jest lesbijką, mają dwójkę dzieci. Tutaj nikogo takie rzeczy nie dziwią. Ale w Polsce to nawet samotna matka jest nie do będę Ci proponować pieska, bo to śmieszne. Może zgłoś się do jakiegoś Domu Dziecka i zapytaj o możliwość bycia rodziną zastępczą, zapytaj o procedury itd. Może znajdziesz tak jakieś dzieciątko, które będziesz mogła odwiedzać, zabierać do domu, kiedy będziesz w Polsce i w ten sposób zwiększyć szansę na ewentualną adopcję w Ci powodzenia z całego serca !! 17 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 09:51:51 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Pozwole sobie wkleic kawalek artykulu :Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, że adopcja ze wskazaniem jest legalna. Jest to przede wszystkim wina ośrodków adopcyjnych, które trzymają się kurczowo standardowych formalności i przekonują zainteresowanych, że adopcja ze wskazaniem jest obejściem procedury o sukcesie takiej adopcji decyduje zawsze sąd. Do skutecznej adopcji potrzebna jest zgoda rodziców biologicznych. W przypadku każdej procedury należy ją złożyć przed Rodzice biologiczni powinni złożyć do sądu (wydział rodzinny) oświadczenie o zrzeczeniu się praw do ich dziecka na rzecz konkretnej rodziny/RODZICA (wiec kobieta samotna tez ma szanse). Do wniosku należy dołączając metrykę urodzenia rodziców dziecka i akt urodzenia dziecka. Taką zgodę mogą wyrazić dopiero 6 tygodni po Jednocześnie rodzina adopcyjna składa wniosek o pełne przysposobienie tego dziecka. Jeśli wniosek składa małżeństwo należy do niego dołączyć odpis aktu małżeństwa, w innym przypadku odpis aktu urodzenia. a takze mam tu wycinek odpowiedzi z forum prawnego :Szanowna Pani, adopcja zawsze jest dla dziecka dobra, jasne,że lepiej, aby adoptowała małżeństwo, ale samotna, wspaniała matka też wiele może dziecku dać. Zycie tez pokazuje, że lepiej jest,a by dziecko przyjeła samotna kobieta niz mialoby siedzieć w domu dziecka. Poza tym nie zawsze w danej chwili do adopcji są gotowe małżeństwa, więc nie czeka się dla NaZakrecie ze mnie jakos rozumiesz mam nadzieje ze mi sie to uda bo nie chciala bym skonczyc jako samotna zgorzkniala kobieta ktora zacznie szperac po smietnikach i dzieci sie beda ze mnie smialy......... 18 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 15:49:19 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( XXyyXXyy napisał/a:Pieska ??? Wy chyba nie traktujecie mnie powaznie.... Ja wiem ze wiek 26 lat to mlody wiek ale tez taki w ktorym kobieta chyba doskonale wie co czuje nie jestem nastolatka nie chodze do szkoly. Wiem Agnik co masz na mysli jednak jak kobieta poznaje jakiegos faceta zawsze jest wiesz zauroczenie spotkanie potem sotykanie coraz czesciej nie wiemy co dzieje sie u tego czlowieka za zamknietymi drzwiami a dzis juz tylko maly procent mezczyzn nie zyje w taki sposob jak reszta, moda na urzywki na samochody i popis to sie powielaUważam to za nadmierną bardzo krzywdzącą dla mężczyzn generalizację. Słysze ją często, od znajomych (również mężczyzn ale oni mają wówczas na myśli kobiety) i z reguły osoby te tłumaczą tak swoją samotność. Większość swojego czasu spędzają albo w pracy albo w domu, więc w taki układzie partner musiałby im spaść z nieba. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 19 Odpowiedź przez 2013-05-29 17:46:04 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-22 Posty: 39 Wiek: 23 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Tylko, że dziecko nie jest zabawką ani meblem żeby je później przestawić. Teraz chcesz, a co jeśli spotkasz faceta który będzie wg Ciebie wartościowy, będzie się do Ciebie zwracał z szacunkiem itp ale nie będzie chciał dzieci??? To jest poważna decyzja i trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. 20 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 17:50:38 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Zapytam inaczej. Dlaczego chcesz adoptować dziecko? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 21 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 18:03:21 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(1. Mieszkasz w małej miejscowości i nie możesz znaleźć mężczyzny. Z dzieckiem będzie Ci jeszcze Jaką pracę chcesz znaleźć w małej miejscowości, będąc matką małego dziecka, na dodatek samotną?3. Jak chcesz wychować dziecko na szczęśliwego, potrafiącego kochać człowieka, skoro sama aż kipisz nienawiścią/pogardą/wstrętem do mężczyzn? Jak nauczysz córeczkę bezpiecznego, ale i radosnego wchodzenia w związki?4. Nie masz szans na adopcję. Jesteś samotna, młoda, płodna, nie masz stałej pracy, mieszkasz z matką, a po argumentacji "chcę dziecko, bo mi pusto w domu, faceci są głupi, a stałą pracę znajdę, jak już będzie po adopcji" zostaniesz zabita śmiechem. Tak, wiem, nie powiesz im tego takimi słowami, ale podczas badań psychologicznych wszystko wyjdzie. 22 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:06:42 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Amarantka jesli taki mezczyzna nie chce dzieci to nie jest nic wart, a jest takie dobre przyslowie bierzesz krowe to bierzesz i ciele, tak dziecko nie jest zabawka !!!! jest numerem 1 w zyciu kobiety i jesli dziecko mu przeszkadza lub wcale go nie chce to znaczy ze jest egoista i chce kobiete tylko dla siebie nie chce sie nia dzielic i traktuje jak wlasnosc tyle mam do powiedzenia na ten temat dlamnie to taki facet nie ma wartosci, a na drugie pytanie odpowiem tak: Kiedy mialam 7 lay juz w szkole mowilam ze bede kiedys adoptowadc dzidziusia tak samo jak ksiadz czuje powolanie i idzie na ksiedza tak ja od zawsze gdzies tam czulam ze zaadoptuje dziecko, nie przeszlo mi to wcale a do 2 lat mysle nad tym dosc powaznie teraz bede chciala isc na szkolenie PRIDGE do dorodka wychowawczego bo takie szkolenie jest potrzebne, a jesli kiedys w zyciu poznam kogos i bede chciala miec dziecko biologiczne to moje adopcyjne bedzie mialo rodzenstwo, takie poczucie spelnienia siedzi we mnie od zawsze i nie umiem sie tego wyzbyc.... 23 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:14:13 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Do Baba osiadła.... Chyba nie czytalas wszytkich moich postow nie kipie nienawiscia do mezczyzn pisalam wczesniej ze jak jakis sie znajdzie ktory bedzie mnie szanowal i kochal to ja rowniez bede z nim szczesliwa, po 2 mam prace i duzo pieniedzy zgromadzonych na koncie po to by przez pierwszy okres zajac sie w pelni dzieckiem i aby nie bylo w naszym zyciu opiekunek bo dziecko potrzebuje mamy a nie opiekunki, praca u nas jest w marketach i innych punktach, ale zanim podjjelam takie decyzje zaczelam wyjezdzac po to wlasnie aby duzo odlozyc, mieszkam z matka ale mam osobne kolum zrobione ze strychu wiec sasiaduje z mama na strychowym mieszkaniu nie moge miec kuchni wiec zchodze do mamy gotowac, dziecko akurat znalazlam koresponduje z kobieta ktora chce oddac dziecko do adopcji ze wskazaniem mamy sie w lipcu spotkac i porozmawiac teraz kwestia jest tylko szkolenia i zlozenia papierow do sadu zalozylam ten post tylko dlatego ze chcialam poznac zdanie innych kobiet chcialam sie podzielic tym wszytkim bo nie mam z kim o tym pozrozmawiac a moze akurat jest tutaj ktos kto adoptowal , probowal lub byl adoptowany 24 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 18:32:52 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( XXyyXXyy napisał/a:Do Baba osiadła.... Chyba nie czytalas wszytkich moich postowCzytałam. Bardzo uważnie. Każdy, nie tylko te z tego wątku. I na ich podstawie pozwoliłam sobie wywnioskować, że jesteś bardzo samotna i nieszczęśliwa. Dziecko nie może być lekarstwem na samotność, a nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze małego napisał/a:nie mam z kim o tym pozrozmawiac a moze akurat jest tutaj ktos kto adoptowal , probowal lub byl adoptowanyWypowiadam się zazwyczaj właśnie w tych tematach, na które mam coś do powiedzenia. 5 lat temu byłam w bardzo podobnej sytuacji, jak Twoja, z identycznymi myślami. Dziś dziękuję Bogu, że pokrzyżował moje plany, bo były zwyczajnie niemądre. 25 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:46:59 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Dlaczego tak uwazasz ???????? 26 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 19:52:12 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Ale o którą z moich tez konkretnie pytasz? 27 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 19:54:09 Ostatnio edytowany przez XXyyXXyy (2013-05-29 19:55:36) XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(5 lat temu bylas w podobnej sytuacji czyli co zmiarzalas a co sie zmienilo 28 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 20:12:33 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Też myślałam, że jestem stara, samotna, miałam 28 lat, narzeczony rzucił mnie krótko przed ślubem, miałam te same myśli "zanim kogoś poznam, zanim to się rozkręci, miną lata, może już nie będę mogła mieć wtedy dzieci"... Myślałam o adopcji, ale pewien mądry psycholog powiedział mi właśnie te słowa: "Nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze dziecka, kiedy jest ono dla niego lekiem na samotność". Pomyślałam, co mi tam koleś się mądrzy, nie dadzą mi adoptować, to nie, poradzę sobie inaczej. I namówiłam kolegę, żeby mnie zapłodnił. Całe szczęście nic z tego nie wyszło, a parę miesięcy później poznałam najcudowniejszego mężczyznę na świecie i dziś jestem szczęśliwą żoną i matką. I wiem, jak trudne (ale i piękne, oczywiście) jest bycie rodzicem, a co dopiero samotnym!Adopcja jest bardzo zacnym pomysłem. Ale nie przez samotną, nieszczęśliwą kobietę. Zrobisz, co zechcesz, ale z serca Ci radzę - zaczekaj choć parę lat. Nigdy nie wiesz, co stanie się jutro. 29 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 20:52:17 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Rozumiem cie doskonale ale jak juz pisalam zawsze to we mnie siedzialo od malego nie umiem tego sobie wybic z serca z zajsciem w ciaze tez nie bedzie latwo bo mam problem ze stawami kolanowymi mialam juz 2 operacje kazde obciazenie to rysyko a od 6 miesiaca musiala bym lezec w lozku zeby mi nie wyskoczyla rzepla i zebym nie upadla, ja nie jestem nieszczesliwa bo nie mam partnera ja jestem nieszczesliwa ze nie mam dziecka ktorego pragne ktore chce kochac ktoremu chce pokazac swiat wrecz odwrotnie ja pragne potomstwa a nie faceta a jak sie znajdzie to i jego pokocham jednak tutaj nie zrozum mnie zle nie jest facet nr jeden w nieszczesciu tylko instynkt maciezynski ktory meczy mnie juz od 2 lat 30 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 22:02:30 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( BabaOsiadła napisał/a:Czytałam. Bardzo uważnie. Każdy, nie tylko te z tego wątku. I na ich podstawie pozwoliłam sobie wywnioskować, że jesteś bardzo samotna i nieszczęśliwa. Dziecko nie może być lekarstwem na samotność, a nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze małego dosłownie to samo wrażenie, że dziecko ma stanowić lekarstwo. I dalej je odnoszę, argument z instynktem kompletnie do mnie nie trafia GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 31 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-30 20:16:12 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( 32 Odpowiedź przez Taube 2013-05-31 11:53:11 Taube Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Łazik pospolity Zarejestrowany: 2013-05-31 Posty: 34 Wiek: Stary klocek 25 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Zasatanawia mnie dlaczego kobieta majaca 26 lat jest uwazana za młodke i od razu kazdy uwaza ze jej decyzja jest bezmyslna ze dziecko z dopcji jest zapchaniem luki w zyciu takiej jak nuda zle samopoczucie, w moim otoczeniu ja jedyna nie mam dziecka moje kolezanki juz maja dziecki ktore maja po 4-5 latek sa dobrymi matkami, a jesli komus w zyciu z mezczyznami nie wychodzi to najwyrazniej nie ma co szukac faceta na sile byle by dla oczu innych bylo dobrze, czasami nie miec faceta i zyc szczesliwie samej z dzieckiem jak miec tego faceta i uciekac przed nim albo sie go bac bo sie napije pobije oszuka lub bedzie przed tv siedzial na bezrobociu, ja ja rozumiem doskonale nie jej czas na faceta nie poznala odpowiedzniego a chce byc matka nie ma jak pogodzic tych dwoch rzeczy dlatego decyduje sie na adopcje zaczyna od tego czego pragnie a i na faceta przyjdzie czas, kto powiedzial ze ma byc w odwrotnej kolejnosci??????????????/ Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Wstyd się do tego przyznać, ale nie mam żadnej koleżanki. Pewnie, mam znajomych ale to nie to samo. Kiedy mam wolną chwilę nie mam nawet do kogo zadzwonić. Wszyscy moi znajomi powyjeżdżali na studia. Ja zostałam w Bydgoszczy i urodziłam

Ludzi online: 3134, w tym 80 zalogowanych użytkowników i 3054 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.

18 Listopad 2018. #1. Hej. Pisze aby wygadac sie. bylaw ciazy 6 tygodni I poronilam 6 dni temu. Jest mi ciezko. Nie mam z kim pogadac. Mieszkam w UK, ogolnie nie mam nikogo oprocz narzeczonego Bardzo szybko zaszlam w ciaze bo po okolo 2 miesiacach staran.

Witam, pisze tutaj bo juz nie mam z kim o tym porozmawiac a nie potrafie sie pozbierac.. Nie wiem co mam teraz robic. Niedawno rozstalam sie z facetem ale chce go odzyskac z tym ze on nie wierzy w moja zmiane bo mowi, ze przez tyle miesiecy sie mnie prosil zebym sie zmienila a ja to mialam gdzies i ze nie chce dostawac teraz tego wymuszonego o co tyle razy prosil. Mial racje bo ostatnio zachowywalam sie dziwnie, chodzilam ciagle rozdrazniona i zla a to wszystko na nim sie odbijalo, na osobie ktora kocham, ktora byla moim swiatlem na lepsze... Momentami nawet sama ze soba czulam sie kiepsko i nie potrafilam tego wyjasnic, moze to depresja albo problem z tym ze jeden z rodzicow naduzywa alkoholu i tak bylo mi latwiej sie z tym pogodzic? Stworzylam pewna chamska bariere i ciagle sie o wszystko czepialam wszystkich nie tylko jego ale i czlonkow mojej rodziny... Czasami sama sie zastanawialam po co tak nerwowo w danej sytuacji reagowalam skoro to nie bylo potrzebne ale juz tak mialam i nie potrafilam inaczej. Ciagle wybuchalam gdy ktos mi zwrocil uwage i nie dawalam sobie nic powiedziec.. Przez to on nie wytrzymal i mnie zostawil. Probowalam go odzyskac i mielismy kontakt, nawet sam od siebie pochwalil mi sie swoim tatuazem, ktory niedawno zrobil. Jednak spotkac sie nie chcial, niby sie umowilismy ale on itak nie przyjezdzal bo ciagle cos wypadlo i tak za kazdym ze to byla tylko wymowka bo on nie chcial sie spotkac. Poznej wyjechal na firmowy wyjazd na 2 jeszcze przed tym wyjazdem pisal mi ze teraz przez 2 nie spotkamy bo wyjezdza. A kiedy napisalam mu ze kazdy ma swoja granice wytrzymalosci to mi napisal czy myslalam ze bedzie tak latwo i jesli nie jest warto to po co pisze i po co z nim wgl bylam, ze szybko odpuszczam. Myslalam, ze po powrocie sie spotkamy bo przez caly jego pobyt tam pisalismy normalnie ale to zawsze ja inicjowalam i pisalam pierwsza. A teraz kiedy napisalam mu ze zrozumialam swoje bledy to mi napisal ze itak mi nie wierzy bo przez tyle miesiecy sie nic nie zmienilo i ze mialam duzo czasu, zeby cos zmienic a nic z tym nie zrobilam wiec teraz tez nic sie nie zmienilo i ze juz mial kiedys taka sytuacje i nie ma zamiaru jej powtarzac ze ma juz dosc. Dodam, ze pracujemy razem w jednej firmie i widzimy sie na codzien w pracy. Przed swoim wyjazdem nie unikal mnie a wrecz przeciwnie rozgladal sie za mna. Nie wiem wlasnie czy sa jakies szanse na odzyskanie go ale chce sprobowac... Moze on teraz chce sie przekonac czy faktycznie sie zmienilo cos skoro na slowo mi nie wierzy? Czy juz faktycznie jest za pozno na cokolwiek? Za miesiac ma urodziny a ja mam juz dla niego prezent dawno kupiony, chcialabym jechac do niego i mu go wreczyc ale nie wiem czy to dobry pomysl.. Juz nawet sie zastanawialam czy sie nie zwolnic i wyjechac bo nie potrafie go tak spokojnie mijac w pracy jakby sie nic nie stalo, zwlaszcza ze tam ciagle ktos sie mnie o niego pyta... Juz nie mam na nic sily, nie wytrzymuje tego co mam robic??

Przegladalam troche forum, jak na razie troche pobieznie. Ale bardzo sie ciesze, ze tu wlasnie trafilam. Szukalam miejsca, gdzie ktos mnie zrozumie, bo na dobra sprawe w realnym zyciu nie mam z kim sie podzielic moja sytuacja. Zajrze na dluzej pozniejszym wieczorem (u mnie jest 19) jak juz poloze spac coreczke.

Liczba postów: 4,005 Liczba wątków: 409 Dołączył: May 2013 Reputacja: 2,320 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Warszawa Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 729 Liczba wątków: 9 Dołączył: Mar 2015 Reputacja: 1,098 Płeć: Mężczyzna Województwo: Dolnośląskie Stan cywilny: Zajęty Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Scrooge Dziecko uwięzione w ciele starego piernika :P Liczba postów: 7,030 Liczba wątków: 202 Dołączył: Mar 2014 Reputacja: 4,582 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto .m Konto fikcyjne Liczba postów: 4,005 Liczba wątków: 409 Dołączył: May 2013 Reputacja: 2,320 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Warszawa Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 1,339 Liczba wątków: 14 Dołączył: Oct 2015 Reputacja: 3,934 Płeć: Inna Województwo: Pomorskie Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 15 Liczba wątków: 3 Dołączył: Sep 2015 Reputacja: 0 Płeć: Kobieta Województwo: Małopolskie Stan cywilny: Wolny Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 7 Liczba wątków: 2 Dołączył: Feb 2015 Reputacja: 10 Płeć: Kobieta Województwo: Pomorskie Stan cywilny: Wolny Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 1,187 Liczba wątków: 21 Dołączył: Dec 2014 Reputacja: 1,757 Płeć: Kobieta Województwo: Dolnośląskie Stan cywilny: wolna jak ptak Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 414 Liczba wątków: 9 Dołączył: Sep 2014 Reputacja: 851 Płeć: Mężczyzna Województwo: Kujawsko-pomorskie Miejscowość: Helsinki Stan cywilny: Wolny Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto .m Konto fikcyjne Liczba postów: 4,005 Liczba wątków: 409 Dołączył: May 2013 Reputacja: 2,320 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Warszawa Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto
oNtdS.